Literatura

Paź żeglarz (wiersz)

victor51

To jest jeden z tych dni
kiedy fontanna przywraca przejrzystość chmur
a gitara szepcząc odnajduje pogubione
dźwięki bluesa

 

w leniwym spojrzeniu księżyca
dawne noce odzyskują swój żar
a zwariowane kształty tańczą 
na gładkiej powierzchni wody 

 

butelka czerwonego wina
i czarnoskóry Sokrates znów rozgrywa
swą partię szachów w długim cieniu
triumfalnego łuku na placu Waszyngtona
a zwinna jak kot i gładka jak kamyk 
Róża wraca nad ranem 
i zwija się w kłębek pod jego ramieniem

 

to jest jeden z tych dni
kiedy z pokrytych kurzem książek
niespodziewanie wyfruwa
paź żeglarz

 


dobry 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
marzena
marzena 21 lipca 2020, 19:51
Lepiej na duszy, dziękuję. ;-)
przysłano: 21 lipca 2020 (historia)

Inne teksty autora

To wszystko
victor51
Wędrówka
victor51
Piazza Navona
victor51
Pamięć
victor51
Minuty ciszy
victor51
W stronę nieba
victor51
Na rozdrożu
victor51
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca