nie jestem w stanie czytać
jednak piszę
to jakiś kosmiczny absurd
nie jestem w stanie myśleć
ale mówię
to całkiem powszechne
chcę czytać milcząc
zanurzyć się w słowach i obrazach
za dużo poetów za mało poezji
albo zupełnie odwrotnie
może jestem śmieszy
powiedz że mnie nie czytasz
mówisz
przepraszam nie potrafię też słuchać
czemu oczy muszą chłonąć
ślepy i głuchy
zostałem zwierzęciem towarzyskim
wczorajsi kochankowie wymieniają imiona
niepotrzebnie
są małżeństwem od tysiąca lat
zapomnieli o sobie po trzecim dziecku
nie jestem w stanie myśleć
może jestem śmieszy
powiedz że mnie nie czytasz
przepraszam nie potrafię też słuchać
wczorajsi kochankowie wymieniają imiona
niepotrzebnie
oczy muszą chłonąć
ślepy i głuchy
zostałem zwierzęciem/
niech będą trzy, zimna długa, nieposkromiona
noc z niewinnością dziecka
kruszy mury