bardzo wesołe miasteczko

Jacek JacoM Michalski

ramiona jak łańcuchy

przez rozkosz do zniewolenia

leć wyżej

ona się dziko pierdoli

z każdy kto niczego nie ma

 

knebel z ust do ust

 

domy na wzgórzach rzucają cienie

na cmentarz obok szpitala 

 

taki czas 

kosmos  jak paznokieć

miedzy nagrobkami samo życie

młode koty mają tam co lubią

 

no to cześć 

Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski
Wiersz · 25 lipca 2020
anonim