balkony na Jeżycach

marzena

girlandy na fasadach stiuki przypieczone

słońcem
okna
delikatnie rozchylone ozdobnymi okuciami

ona

na piętrze
ucieka przed głosami

na parterze
stróż z lekkością świetlika
zapali nocą
światłem zaświeci śpiącym szybom
w oczy

klucze mówią do drzwi

w kamienicy na schodach
balustrada zdobiona

linią

metalowych kutych połączeń
zachwyci
wyżej przez barierki


przyciągnie ulicznych gapiów

maria


ta od ave

 

Oceń ten tekst
marzena
marzena
Wiersz · 30 lipca 2020
anonim