(bajki dla dorosłych)
jestem koniem jak inne konie
jako źrebię biegałem po łące
pasłem się głównie zabawa
gospodarz mnie oddał
oddał na kopalnię
kiedyś patrzyłem w kosmos
na moim pokładzie ciemno
kurde wagoniki ciężkie
śmierdzi metan
obijam się o ściany
beton co jak tutaj robię
oślepłem pewnego lata
może to było jesienią
chociaż wzroku brak
nie przeszkadza mi wspominać
jest ciemno a ty narzekasz