na kacu

Yaro

kumpel pożyczył od starego parę złotych
starczy na wino by otworzyć oczy

 

przez zamknięte drzwi słychać głosy
to sąsiad jedzie tak co drugi dzień

o północy sąsiadka rozkłada nogi

 

pije Leon mimo pandemii

co nas nie zabije uleczy na jakiś czas


chemia kac morderca bez serca

pijemy zawsze z rana

szybciej upływa dzień 

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Fatalny+ 2 głosy
Yaro
Yaro
Wiersz · 2 sierpnia 2020
anonim