na kacu (wiersz)
Yaro
kumpel pożyczył od starego parę złotych
starczy na wino by otworzyć oczy
przez zamknięte drzwi słychać głosy
to sąsiad jedzie tak co drugi dzień
o północy sąsiadka rozkłada nogi
pije Leon mimo pandemii
co nas nie zabije uleczy na jakiś czas
chemia kac morderca bez serca
pijemy zawsze z rana
szybciej upływa dzień
fatalny+
2 głosy
przysłano:
2 sierpnia 2020
(historia)
przysłał
Yaro –
2 sierpnia 2020, 22:52
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się