Literatura

na kacu (wiersz)

Yaro

kumpel pożyczył od starego parę złotych
starczy na wino by otworzyć oczy

 

przez zamknięte drzwi słychać głosy
to sąsiad jedzie tak co drugi dzień

o północy sąsiadka rozkłada nogi

 

pije Leon mimo pandemii

co nas nie zabije uleczy na jakiś czas


chemia kac morderca bez serca

pijemy zawsze z rana

szybciej upływa dzień 

 


fatalny+ 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Kazimierz Siłuch
Kazimierz Siłuch 4 sierpnia 2020, 09:00
Ten sam tekst co na Portalu Pisarskim.
przysłano: 2 sierpnia 2020 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca