wynoszenie śmieci (wiersz)
Jacek JacoM Michalski
na dziecięcym rowerku
zapierdala zakonnica
postaw pytanie i wypluj
albo połknij wszystkie dogmaty
spiralka przenosi coś donikąd
fundamenty nie są z drewna
a korzenie przebijają serca
kamienie jak to kamienie
toczą się z jęzorów na dywany
wypierdalać
wszystkie matki od joann
albo drzazgi ze stryczków
zatańcz z nim suko
muzyka portfela
koi wszystkie wątpliwości
będzie dobrze
ci z drugiego planu
mogą wreszcie być sobą
śmierdzi moczem
a katabasy ślinią się do dzieci
ten na górze się wkurwił
czujecie to już
kochana zaraza
niczego sobie
1 głos
Usunięto 1 komentarz
przysłano:
7 sierpnia 2020
(historia)
przysłał
Jacek JacoM Michalski –
7 sierpnia 2020, 23:16
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się