skąd to światło
i nowe gwiazdy na niebie
ach - to ty przyniosłeś
a bliskość uniosła wysoko
pragnienie było i będzie
i nikt nie zatrzyma koła
choć bywa krzywe i pęka
ósemką dalej się toczy przeskoczy
jak trzeba
marzenia szarością przykryte
perła od zawsze jest w środku
głębia ukryta nie świeci
dotyk muszlę otwiera i masz obraz
czułością przetkany i jasność sama wypłynie
kolory duchem wygładzi
i tu - przy miedzy