myślę o nas w zimowy wieczór
kot skulony na dywanie
w kominku spotykanie ognia
ciepłe dłonie
mówisz że już tak nie możesz
pokój zamieniam w spokój
widzę trójkąty na suficie
płynie na starej płycie nasze życie
otulony marzeniami zasypiam
mróz maluje wzór na szkle