jestem w teraz
ocalenie i tak prowadzi tam
gdzie wszystkie rzeki tracą barwy
jeżeli się modlisz podziękuj za wczoraj
spracowane dłonie nie muszą prosić
głosy są prawdą
mogę cię zobaczyć kiedy idziesz pod górę
kiedyś byliśmy jednością
ziarna są tylko przenośnią
piszą z ziemi odpowiedzi do słońca
pragnienie prowadzi łzy
skupia w kroplach wszystkie tęsknoty
wolność jest poczuciem
kiedy stoisz w drzwiach domu