brak połączeń

marzena

 

na dobre i na złe
drugi raz kwitną magnolie
nikt nie rozumie, dlaczego

dla świętego spokoju
odchodzisz
a na marsie rozpoczyna się
nowe życie
widzisz jak skończyła się
nasza historia
został niemy ślad a może
wrak niezatopiony
dryfuje

no tak jak zdychać to najlepiej samemu

w takiej ciszy nawet kosmos różowieje

od pąków nierozchylonych

wiecznym lękiem

dotyk boli, gdy nigdy nie dotkniesz
albo gdy blokujesz brakiem
połączeń

marzena
marzena
Wiersz · 21 sierpnia 2020
anonim