chciałabym żeby zgasł mój ostatni papieros
może gdybym znała modlitwę o silną wolę
bo przecież rzucanie nałogów ma sens
ale trzeba je czynić a nie rozmawiać
wszędzie zakaz palenia, dlatego
popularność zyskała ławeczka przed blokiem
na której oprócz papierosów, każdy ma garść plotek,
takie słowa uwypuklone jak tyłek nielubianej sąsiadki
nieraz coś boli ale czasem można przyklasnąć
każdy mierzy swoją miarą
architekci świata też rozszarpują nasz spokój
serce wstrząsane niepokojem ma nawet poeta
czytam że coś się przyczaiło, coś czyha u bram
szaleństwa pierwsze objawy
za chwilę wrócę do swoich czterech ścian,
znowu zapomnę w gębie języka
po ławeczkowych dyskusjach o niczym
jestem tak samo bezradna jak przyszła samobójczyni
właśnie przede mną uchroń mnie panie
znowu zapalam ostatniego papierosa