bez klamek

Jacek JacoM Michalski

w pokoju pełnym niczego

pająki plotą sieci ze słów

kartka po kartce otwierają

na nowo pustą przestrzeń

bezpańskie ucho kubka

przenosi kawę do wczoraj

 

kim jesteś przez ostatnie miliony lat

twarzą naciągniętą na wieszak

albo bez albo kimkolwiek

tak bardzo obcym jak ciasne buty

 

poganin o sześciu twarzach

chciałby zatrzymać  najmniej zużytą

pozostałe opadną do przezroczystości

 

mówią że w zatłoczonym niebie

czekają wszystkie odpowiedzi

 

jest dobrze bo jest

okno mruga bez powieki

 

cześć

Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski
Wiersz · 28 sierpnia 2020
anonim
  • marzena
    Jest nadzieja, to chyba tak szybko nie pójdę do piekła? ;-)

    · Zgłoś · 4 lata
  • Mithril
    "pozostałe opadną do przezroczystości

    mówią że w zatłoczonym niebie
    czekają wszystkie odpowiedzi"

    ...się znaczy

    · Zgłoś · 4 lata