ściana z lewej i prawej
i własny komuny próg
słowa płynęły
jednym wielkim strumieniem
dopomóż Bóg
wiara
nadzieja
z Tej ziemi w równym szeregu
i barka otwiera bramy
a - dziś wiry
zamęty
otwarte usta i ziarna puste
my i oni
i mury rosną bez kleju
już blisko nieba
czy - runą
tylko
gruzu już nam nie trzeba