nie rozdrapywać września

Andrzej Feret

nie rozdrapywać września

 

już październik a po sierpniu znów jak kiedyś

miękki czuły przeszedł wrzesień

między nami

a za głosem tyle ciepła było w przepaść

i skoczyłabym za tobą mój kochany

 

słyszę z tobą samotnością tyle nie do wiary i

zwyczajnie siebie już nie mogę słyszeć

w kilku słowach w końcu dzisiaj znów opiszę

to spotkanie zawsze nadzwyczajne

 

może wrzesień szkoła apel i samotność

lepiej może tego słowem nie wspominać

bo wystarczy …

bo wystarczy choćby drobnym stanem bezradności

wciąż no właśnie tego słowem nie zdrapywać

 

szkolny dzwonek pewnie wzruszył czułą postać

spoglądając zaproszeniem w prawe ramię

samotnością wcale nic się nie zmieniło

w końcu zawsze wrzesień to przyjaciel – samotnością

można dotknąć pieczy snów

 

dobrych snów

nie rozdrapywać

 

2 września, 2020

 

Andrzej Feret

 

 

Michał Kontrast "Spotkanie po latach":

 

https://www.youtube.com/watch?v=hl8MbhobfXc&fbclid=IwAR13BG_iTOuQXckqP40dCE7BlrCPkkMEWpCCPmM5kRQ-1WXqTtQCvku3RQk

Andrzej Feret
Andrzej Feret
Wiersz · 3 września 2020