na przekór
jakby z uśmiechem, pełno
świeżych malin mokrych od
porannej rosy
przychodzisz na świat, Franuś
chłopczyk w wymiarze 52 centymetry
i nie masz dosyć!
chwytając łapczywie pierś
wiesz co dobre,
liczymy do dziesięciu
twoje paluszki
wiesz co dobre
maleńki
***
używam dłoni
wkładając do ust pielmieni
z masłem
miękkie ciasto
jak dziecko kradnę
głodna i syta
zamknięta w pudełku
pachnę ciepłą śmietaną
rozlaną na stole
wiem co dobre
Prawdziwa ukraińska kuchnia.
Tylko, że najważniejsze jak dbamy o siebie, jak wzajemnie staramy się kochać od poczęcia do starości. To jest nasze życie, nasz raj na ziemi.
Niekoniecznie musimy zdobywać fortuny itd. Prostota! ;-)
Bardzo Ci dziękuję i czekam na twoje wiersze, wiesz jakie.