wyjazd służbowy

Jacek JacoM Michalski

chwila bez imienia  

kiedy samotność zamienia bieguny

wszystkie pytania toną w objęciach

noc jest gumką myszką

wyciera złudzenia do wolności

kiedy niczego nie chcesz

dostajesz więcej od najwięcej

 

nie ma jutra i nie ma wczoraj

teraz tutaj na zawsze

tylko nie pytaj jak się nazywam

bo znowu stanę się dupkiem

krawat przytwierdzi mnie do roli

przypomnę sobie że nie żyję

Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski
Wiersz · 13 września 2020
anonim