wyjazd służbowy (wiersz)
Jacek JacoM Michalski
chwila bez imienia
kiedy samotność zamienia bieguny
wszystkie pytania toną w objęciach
noc jest gumką myszką
wyciera złudzenia do wolności
kiedy niczego nie chcesz
dostajesz więcej od najwięcej
nie ma jutra i nie ma wczoraj
teraz tutaj na zawsze
tylko nie pytaj jak się nazywam
bo znowu stanę się dupkiem
krawat przytwierdzi mnie do roli
przypomnę sobie że nie żyję
wyśmienity
3 głosy
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
przysłano:
13 września 2020
(historia)
przysłał
Jacek JacoM Michalski –
13 września 2020, 19:37
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się