równonoc pół na pół
kolisty dzień to ja
moją opoką ty
pół jabłka – taki traf
jasność wyznacza oś
pół na pół piszę wiersz
ty wciąż nieznany ląd
świtanie oraz zmierzch
a tam przeciąga się
księżyc – półpełna twarz
pół na pół już to wiem
koloryt lata w snach
już nie jest szary wrzos
chwycony w półcień chmur
pół mnie i wciąż to coś
pół ciebie w pół na pół
23 wrzesień 2019
(pisany w równonoc)