nie chcę wymuszonych
prezentów
wybacz sensom pożegnanie
a o prośbie ja nie piszę
wybacz jeszcze co zostanie
prośbę wybacz, że nie piszę
nie chcę wymuszonych gadań
i prezentów niósł nie będę
póki do mnie nie przegadasz
wierszem swoim abym wrócił
wiem, gdy szepniesz na dzień dobry
słowo jedno wyczarujesz
i wypalisz swą odpowiedź
abym wrócił i pogadał
kolorami dzień otworzysz
od dzień dobry aż po wieczór
kiedy pomalujesz błękit
a ja uśmiech wyczaruję
kiedy szepniesz na dobranoc
kocham bardzo i tak pięknie
bo wiesz jestem jaka jestem
i nie pomyśl, że tak prosto
byłabym niemądra dama
kiedy dramą mnie wciąż trzymasz
a więc kocham jestem z tobą
kocham się obudzić znowu
każdym rankiem jak potrafię
znów rozpalę kocham bardzo
na dzień dobry aż po wieczór
kiedy znowu mam powiedzieć
to nie wszystko jutro znowu
znów dzień dobry powiem tobie
a pojutrze jeszcze więcej …
więc nie czekaj
tylko pomyśl …
25 września, 2020
--------------------------------------------------
PS. z technicznej strony poetyckiego warsztatu tylko w pierwszej zwrotce mam rymy, a w pozostałych nie mam rymów w ogóle. To cecha mojej poezji, niepowtarzalna. To nie jest wiersz klasyczny.