Literatura

sens bezsensu (wiersz)

Jacek JacoM Michalski

siedzę przy barze i piję wodę z kieliszka

powietrze jest gęste od cudzych potrzeb

lustro naprzeciwko pozwala zajrzeć w oczy

tym którzy szklą każdy mijający dzień

 

myślicie że piękno jest czyste

jak wszystkie cienie na słońcu

wielkie dziury są zawsze czarne

więc nie mówcie mi kim jestem

kiedy siedzę trzeźwy w barze

na skrzyżowaniu ulic donikąd


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 29 września 2020 (historia)

Inne teksty autora

padłe szczury
Jacek JacoM Michalski
pchły i bierki
Jacek JacoM Michalski
skraje
Jacek JacoM Michalski
irokez
Jacek JacoM Michalski
za dymka
Jacek JacoM Michalski
lobektomia
Jacek JacoM Michalski
Żuławy
Jacek JacoM Michalski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca