Koherencja na sto dwa

falkon

Słońce płynie do nadiru
letnia dziewczyna przyodziewa kaftanik
ptaki dalekosiężne biesiadują.

Obraz zachodzącego słońca
wisi na ścianie
na drugiej impresja.

zamykam szkatułkę wspomnień
niczego nie żałuję.

Wieczorem zagram w cymbergaja
z żoną
postawię pasjansa.

 

falkon
falkon
Wiersz · 1 października 2020
anonim