druga strona ulicy

Jacek JacoM Michalski

wypowiedziane słowo

obietnica która tak czy inaczej

się spełni

 

buduję piramidę ze znaczeń

grzebię w niej wszystkie niedopowiedzenia

nikt nie znajdzie wejścia

klucze otwierają manowce

nie trzeba rozumieć

wystarczy to co wystarczy

żeby wejść na szklaną górę

albo zwykła drabinę opartą

o ceglany mur ze śladami po kulach

moje miasto mruży powieki

 

powiedziałbym ojcu gdyby żył

teraz już rozumiem tato

Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski
Wiersz · 2 października 2020
anonim