nieustanne drżenie
logika głodu na głodzie
gra w szachy z gołębiem
natchnieni poeci dziobią parapet
tak czy inaczej zasrają szachownicę
szkło biega od gardła do trzewi
raz górą raz dołem
pętlą czasu albo strychnina
miasto wzywa noc
kiedy kończy się muzyka
barierka na moście oddziela
pragnienia
a pokarm dla ryb
zgodnie z grawitacją
plum