Chciałabym, żeby ktoś umiejscowił mnie w swojej wyobraźni
Taką jaką jestem,
bez żadnych założeń
Chce się przycumować do twojego ramienia
Na nadgarstkach
porysować lekko brodowata końcówka
Zobaczyć jaki świat jest z tobą bo bez ciebie w ogóle nie jest
czuć
zapach dębowych desek z ust twoich
zapach twojego dzisiejszego dnia
jak miesza się z tym co przed
Nieznane meritum w wirze loków na twojej głowie