sen przerwany
wtorek
wrzesień siedemnasty
przyszedł
niby bliski tuż - zza miedzy
bez hamulców
bez ogłady
dawaj
dawaj wszystko nasze
tu -" czasy"
a tam butelka i łyk jeden drugi trzeci
i już dno
odleci
taka dusza nie zna skruchy
czort wynosi jego ja
i masz jaja na tapecie
uciekaj dzieweczko
tu - kałuża gra
jest harmoszka
boso tańczy
i cha, cha, cha....