wolność cała

Yaro

w poszukiwaniu przestrzeni jak ptak
wywołują wojny ci co muszą
gdy wydaje się że się duszą

nie tędy droga
by zabijać wroga

 

wojna na kije i kamienie
wojna na bagnety i ołowiane kule
gdzie prowadzi trwoga
jak nie do Boga
nogi za pas i do lasu
skryć się w jaskinie mniej hałasu

 

wolność nadchodzi jak po nocy świt
wznieść się wysoko jak ptak do nieba
wyżej tylko kosmos

zamknięte oczy
uniesione ramiona


wolności moja bywaj zdrowa
bo inaczej skonam
padam na kolana
Boże chroń naszą Polskę królową
wiara jest mocą


całą wolnością

powietrze i wiatr
trochę chleba i miodu
popij mlekiem nie wodą
cieszmy się swobodą

 

 

(piosenka)

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 7 października 2020
anonim