nie podnoś
nawet kruszyny nienormalności
podniesiona wysoko
sypnie piaskiem w oczy
nie słuchaj kłamstw
kataryniarzy politycznych
zło które wierci kuje ściany
pozbawia rozumu
i piekło robi w przejętym umyśle
stawia
kpiny z nauk na piedestał
byś szybko nie pojął
o co naprawdę chodzi
nie buntuj się
przeciw zasłanianiu twarzy
bo to kosztuje
ale
prawdy sam dociekaj
nie mów głośno
że ściema
gdy żółta strefa zalewa świat
chociaż covid mutuje w kierunku
przeziębienia
los prawdy otoczonej środkami karnymi
będzie taki sam
jak los resztki życia w szpitalu