Coś dziwacznego

Cytra

 

nie podnoś 
nawet kruszyny nienormalności
podniesiona wysoko
sypnie piaskiem w oczy

 

nie słuchaj kłamstw
kataryniarzy politycznych

 

zło które wierci kuje ściany
pozbawia rozumu
i piekło robi w przejętym umyśle
stawia 
kpiny z nauk  na piedestał
byś szybko nie pojął
o co naprawdę chodzi

 

nie buntuj się
przeciw zasłanianiu twarzy
bo to kosztuje 
ale 
prawdy sam dociekaj

 

nie mów głośno 
że ściema
gdy żółta strefa zalewa świat 


chociaż covid mutuje w kierunku
przeziębienia
los prawdy otoczonej środkami karnymi
będzie taki sam
jak los resztki życia w szpitalu

 

Cytra
Cytra
Wiersz · 11 października 2020
anonim