Bezrobotnych ścieżka do piekła (wiersz)
Cytra
zaskoczony płakałeś zdarłeś buty
zapiłeś i płacz zamienił się w śmiech
utrwalałeś się bez roboty
dziś jesteś już cieniem
chodzący bez celu czasem
podskakujący by sięgnąć po cudze
słońce przytula do ludzi chociaż
warczysz zazdrośnie skowyczysz odganiany
zadyszany skargą na los
myśli parują z butelki
bezrobotny szczur
obojętny ciemny ślad wpisany w krajobraz
dobry+
4 głosy
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
przysłano:
12 pazdziernika 2020
(historia)
przysłał
Cytra –
12 pazdziernika 2020, 20:58
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
zapiłeś i płacz zamienił się w śmiech
utrwalałeś się bez roboty ... ."
a może tak?
zaskoczony płakałeś zdarłeś buty
zapiłeś a płacz zamienił się w śmiech
utrwalałeś się bez roboty ...
literka robi różnicę
oprócz tej literówki, mocno na tak