Nad bagniskiem jest martwy las,
który kąpie się we mgle.
Wyostrzam zmysły.
Dostrzegam tajemnicze ogniki.
Niepokoi mnie szelest i cień.
Spotykam ducha,
który wychodzi z zasłony wyobraźni.
Nad bagniskiem jest martwy las,
który kąpie się we mgle.
Wyostrzam zmysły.
Dostrzegam tajemnicze ogniki.
Niepokoi mnie szelest i cień.
Spotykam ducha,
który wychodzi z zasłony wyobraźni.
oby to był dobry duch...