jakość życia – tym, których bogowie mniej kochają

marzena

przykrył mnie kocem, bez przerwy mówię
przykryta unikam powtórzeń
tylko on ma coś do powiedzenia - miś bajeczka

którego słucha dziewczynka


Co myślisz o mnie? Czy to
jest ważniejsze niż, co ja myślę o sobie samej?

w tych bydlęcych wagonach jest bardzo zimno
na poszarpanych torach
rozległych nizinach, głosy milkną

w rowach
zakwitły wstążki

przykryj mnie wełną merynosów
szwajcarią herbat, wiem marzę
ale kto mi zabroni zniknąć albo spoufal się

z martwą ciszą

 

kiedy odkryjesz, że twoja nowa praca idzie drogami

którymi przechodziłeś już przed laty

zastanawiasz się w panice, jest tylko jeden sposób

na paraliż niemoto

 

 

trzy sekundy przerwy w fabryce fajerwerków

trzy sekundy aby zapomnieć jak szybko

płoną zimne ognie

CNC tokarki numeryczne programują życie

 

każda minuta napotyka w swoim pochodzie na smoki

zionące spod krwawych łusek cyklicznym ogniem

 

Miłość czy Nienawiść?

 

Świat szalał i szleje i coraz bardziej popada w spiralę obłędu.

Wojciech Malajkat

 

 

 

marzena
marzena
Wiersz · 15 października 2020
anonim