panteon

marzena

 

zauważyłam że drży mu powieka, wypowiada słowa bez nazwy
brak określeń emocji to brak uczuć - powiedziałam

będziemy dotykać
bez naruszania struktur
łodyg przez pryzmat światła

potem poszedł do swojego psa, który wył

z bólu od tygodnia uwiązany na łańcuchu

jeżeli nie nadał nazwy
to czym jest cierpienie

establishment objawia się różnie

najważniejsze że czujesz władzę, bez znaczenia
jakie są współrzędne

czy mogę podejść i przypiąć tego człowieka

czy zaskomli nie znając ludzkiej mowy
nie odpowie nigdy

będzie zabijał syczał z nienawiści
obwiniając mnie za brak szacunku







 

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Doskonały 1 głos
marzena
marzena
Wiersz · 17 października 2020
anonim
  • marzena
    ... a może to jest inna wojna, sama już nie wiem

    · Zgłoś · 3 lata temu
  • marzena
    Konrad bardzo Ci dziękuję. Ten wiersz to też alegoria. Nie tylko opis faktów. Jak często wielcy tego świata, ci którzy mają władzę, są przepełnieni nienawiścią. My nie możemy im zabronić niczego. Co dzieje się w naszym kraju?
    Czy każdy kto ma coś do powiedzenia, obudzi się rano i zostanie skuty przez wiadome służby. Pozbawiony praw wykonywania zawodu. Co się dzieje? Dokąd prowadzi ta polityka. Czy W. Malajkat słusznie porównuje ten stan zagrożenia i plewienia nienawiści do zdarzeń, które miały miejsce przed drugą wojną światową...

    · Zgłoś · 3 lata temu
  • Konrad Koper
    Filozoficzny !!

    · Zgłoś · 3 lata temu