Bezsenność.

Cytra


Coś wisi w powietrzu i nie pozwala jak kiedyś,
rozwijać myśli. 
Czuję jakieś wyczekiwanie.
Tak nierytmicznie dziś stuka serce, jakby czekało 
na prostolinijny gwizd.

Repertuar niemocy kotłuje się w czterech ścianach.


"Nie staraj się" - z tą myślą Bukowskiego,
wystukuję mylące komunikaty szalonej,
która wymyśliła i udaje kogoś kim nie jest.

Przecież w internecie wszyscy jesteśmy powymyślani 
z potrzeby pisania.


Poetą nie musisz być. 
Poezja nie zawsze jest wierszem. Dotykasz jej 
i czujesz jak rozmnażają się słowa. 

To pułapka.
Dotknąłeś tajemnicy.

 

Kafka pisał w dziennikach: 
trzeba pisać aż do wyczerpania kłamstwa 
a to jest niemożliwe.
Zużyliśmy chyba wszystkie istniejące słowa
a pisanie wciąż trwa i trwa.

 

Jak zatrzymać ten wielki potok.
Potrzebna jest cisza, 
bo w końcu cudzysłów będzie otwierał każde zdanie,
a kończyć 
kropka u zbiegu cudzych i własnych myśli.

 

Cytra
Cytra
Wiersz · 17 października 2020
anonim