nigdy nie kochałem tak

Lucky Person

boję się kiedy dzień zaczyna się dobrze

kiedy wiatr wieje jakby dla mnie i nas

siedzę na kawałku spodni i trwam

dla szczęśliwego nas/mas wśród was

a ty cóż ty niepewnie się stajesz

kawałkiem pewnego mnie życia

szyję ci językiem wytarłem

językiem ci zszyję mas nas dla nas

kark niespocony jeszcze

i usta niedopragnione mówią

bądź tu jesteś jeszcze jest

twój głód mnie niedopragniony

ty...............

Lucky Person
Lucky Person
Wiersz · 17 października 2020
anonim