Gdy się idiotyzmów w tv słucha
a krucha jest już pewność siebie
w mysią dziurę rozsądek się chowa
chyba testują wytrzymałość
w terrorze wirusowym
dając reklamy serwujące nam rady
typu - emerycie lecz się sam
a mi potrzeba czegoś innego
opieki miłości pomocy i chleba
spacer z wózkiem rozmowy szum ludzi
małe psy do głaskania
pisanie i przepis Eli na nalewkę
z kasztana na słoniowe nogi
mieszam kawę i małą łyżeczką
jem uśmiechy z twarzy kochanych sąsiadów
połykam wszystko co mówią i mówię mówię
i czuję się jak dziecko które
wyrzuca bezkarnie z siebie to
co ostatnio zrodziło się w głowie
na tym polega beztroska
zabawa tego niedzielnego gadania
od poniedziałku znowu trzeba wejść
w świat kłamstwa słupki statystyki
głoszonego fałszu są jak grzbiety gór
gdzie szlaki konfliktów interesów
z firmami choćby farmaceutycznymi
nadal są nieoznaczone
a czternastki zaginęły gdzieś we mgle
- ani widu ani słychu
czekamy i czekamy
sąsiad mówi - zdrowia szkoda
" na nie starczy" nie ma tarczy
wierzą w zniewolenie cierpliwości
a wirus chyba drony używa