Literatura

Bilet powrotny (wiersz)

hopeless

Pamiętam dotyk najczulszy z czułych.
Obiecałem ci wolność, a chciałem ją zabrać, 
obiecałem nic nie chcieć, a chciałem tak wiele. 
Wciąż jesteś. We mnie, w tych ścianach, 
śliwowicy, wrzasku mojej wyobraźni.

 

Nie chcę wiedzieć jak mężowi na imię. 
Nawet nie chcę, abyś tu była. Wokoło pełno 
chętnych uśmiechów, obiecujących spojrzeń. 
Miłość na minuty można mieć za grosze. 
Potaniała codzienność, jest tylko uzdrowiskowy kurz.

 

Jednak lubię moje wspomnienia, ale też wiem:  nikt i nic 
nie wraca dwa razy. Kto wie, czym byłby świat, 
gdyby nie wymordowano dinozaurów.
Źli ludzie żyją dłużej.

 


dobry 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Usunięto 1 komentarz
przysłano: 20 pazdziernika 2020 (historia)

Inne teksty autora

czasami
hopeless
Wędrowiec
hopeless
dialogi 1
hopeless
Bajka
hopeless
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca