jesiennie

marzena

drżę, jak i ty drżysz
zdziwiona chłodem błękitna hortensjo

na wpół skurczone z zimna żółte kruche kwiaty
przytula smukła trawa rosnąca nieopodal
zimnozielony bukszpan
dotyka bordowe berberysy
jesień
zbierasz kamyczki rozkłócone pod ławką
pozwól wystygnąć myślom
w hibernacji

anomalią było to
że ilekroć mnie kochałeś
widziałam podwójnie

może chciałam więcej, może

dopełniałam zaspokojenie patrzyłeś na mnie
jak jesienne liście czerwienią się na wibrujących
biodrach


 

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie 9 głosów
marzena
marzena
Wiersz · 20 października 2020
anonim
  • marzena
    Konrad ;) miło mi.
    Jest jakieś inne słowo zastępujące - dziękuję. :)
    Może ciastko? :)

    · Zgłoś · 3 lata temu
  • Konrad Koper
    Piękne i nieszablonowe ...

    · Zgłoś · 3 lata temu
  • marzena
    Ireno dziękuję. To jest wiersz dla kobiet, w tym wyjątkowym przypadku tak sądzę. Niestety niektórzy mężczyźni nie widzą pewnej zależności. :)

    · Zgłoś · 3 lata temu
  • andrzej_feret
    rozumiem twój wiersz,

    Jak cię kocham

    bez węży jestem, ale kocham szczerze
    jeśli bym w piersi zaniemógł dla życia
    i wśród rajskiego dmuchawca na zawsze
    był jak powietrze i stał się rumieniem

    jakbym nie jabłkiem, ale wichrem bywał
    wichrem nie rajskim, ale najważniejszym
    i był powietrzem a ty wiatrem sensem
    z twego spojrzenia policzkiem rumieńcem

    i pod twym kocham słonecznikiem rudym
    ale tyś okiem a ja niepokojem
    jabłkiem zerwanym pod twoim spojrzeniem
    w słoneczną jesień liściem i pokojem

    na twym spojrzeniu rumień się osadza
    po twoim spojrzeniu rude chodzą koty
    pod diamentową powieką na zawsze
    rudzieją plany liście i ażury

    i słoneczniki kwietne jak bukiecik chwilką
    może wystarczą słowa w nasze wiersze
    a może jeszcze powietrze napełni
    ażurem powiek i ust jeszcze jeszcze

    AF

    · Zgłoś · 3 lata temu
  • andrzej_feret
    Marzenko,

    więc niech nosi, a ja będę mawiał, że roznosi, i przynajmniej wiem, że żyjesz .... to nic złego, że żyjesz.

    Czyli ustalamy - że wiemy, że żyjesz! Bo to raczej roznosi ... Tak odpowiedziałaś:

    "mnie to raczej roznosi, przynajmniej wiem, że żyję"

    - tak bym powiedział, kiedy musiałbym powiedzieć ... że i ja jestem ... bo i mnie czasem roznosi/nosi ... czasem bardzo mocno ...

    a na poważnie to buziaki: :-) :-) :-)

    · Zgłoś · 3 lata temu
  • marzena
    Nie rozumiesz tego wiersza, odczytujesz tylko powierzchowne doznania, przykro mi, że masz krótkowzroczność.

    · Zgłoś · 3 lata temu
  • marzena
    Czy mnie poniosło?
    hm... mnie to raczej roznosi
    przynajmniej wiem, że żyję :)

    · Zgłoś · 3 lata temu
  • andrzej_feret
    Marzenko,

    Moja Droga,

    hm, jestem pewien, że nie .... wiem jedno, że CIEBIE poniosło ... - ale to nic złego - niech niesie...

    :-)

    · Zgłoś · 3 lata temu
  • marzena
    Andrzej poniosło Cię :-))

    · Zgłoś · 3 lata temu
  • andrzej_feret
    :-) tak pięknie, że czekam na Ciebie więcej... i więcej i więcej i wciąż i dalej i dalej ... i wciąż i wciąż i dalej ... i dalej - i czekam na Ciebie wciąż ... i dalej i dalej - i w nie hibernacji - ale na wibrujących biodrach, czerwono. :-) i jesiennie ...

    · Zgłoś · 3 lata temu