Literatura

…i żałobnych żaglach (wiersz)

Andrzej Feret

…i żałobnych żaglach


Życie, co mówi ustami na wargach,
Sennym zmęczeniem uschłego anioła,
Bladym jego skrzydłem i żałobnych żaglach,
Obolałego z frasunku patrona.
Krzyczą o cheruba zaprzestałym lęku,
Jak mierzył trzciną świątyń bram otwartych,
Tam na dziedzińcu połyskując grobom,
Jak słodki kochanek pełen damy wdzięku.
By potrzebowała patrona we listach,
By ukoił w ogniu jej bolałe słowa,
By spłonęła w skrzydłach kochanka jak suknia,
By nie ugiąć serca nie raz – jeno grona.


marzec, 1994

Andrzej Feret

 


przysłano: 21 pazdziernika 2020 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca