W czerwonej strefie

Cytra


widz na krześle przed telewizorem
patrzy jak migają paski wiadomości 
ze świata zadżumionych
nie ma leczenia same łgarstwa

wszystko leży

statystyki i reklamy rygor
i środki karne
a tu piwa już nie ma


nowe zaostrzenia mają w planie
zamkną świat na cztery spusty
szaleństwo i strach
umysł kipi

 

krzesło trzeszczy 
jakby chciało gniew ostudzić 
pilot 
coraz gwałtowniej przerzuca kanały 
strzela 
do wszystkich politycznych kurew 
serią choler ścina reklamy

 

wszystko co było na stole fruwa
pofrunęło krzesło w górę
i odfrunął telewidz z telewizorem
niektórzy tak mają 

 

już przysiadł na oknie bez klamki
i czeka aż astrologowie 
ogłoszą inny koniec tego miesiąca
kwarantanny

 

Cytra
Cytra
Wiersz · 23 października 2020
anonim