Literatura

życzenie (wiersz)

Jacek JacoM Michalski

zbyt martwy by płakać

zbyt żywy by odpychać  

czekam otwarty na otwarcie

aż z tętnic tryśnie błękit

albo zasklepi się przestrzeń

maski na twarzach uśpią krzyk

jak stuletniego psa pasterza

wolność zdycha w milczeniu

tych którzy nigdy jej nie mieli

wyrwane skrzydła gniją w piwnicy

tylko mrówki tupią tłumnie

niosąc z uporem źdźbła prawdy

 

uwierz w co chcesz

nad podziw wzrosną schody

a niebo jak to niebo

opadnie każdym dotykiem

idź za nimi i nie pytaj

one dzisiaj wiedzą lepiej


dobry 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 26 pazdziernika 2020 (historia)

Inne teksty autora

padłe szczury
Jacek JacoM Michalski
pchły i bierki
Jacek JacoM Michalski
skraje
Jacek JacoM Michalski
irokez
Jacek JacoM Michalski
za dymka
Jacek JacoM Michalski
lobektomia
Jacek JacoM Michalski
Żuławy
Jacek JacoM Michalski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca