~ Z POCZUCIEM ISTNIENIA
Choć odium czasu nas otacza
nas… galopadą życia spętanych
dzikie hordy ciepłokrwistych zjawisk
z nikłym poczuciem istnienia
to pozostaniemy całkiem sami
ja i wy… osieroceni niedoskonali
w niepamięci słów
w słów zapomnieniach
Zamyśleni… wśród…
pozłoty więdnienia
liści w wilgotnych pastelach
pod blednącnym starym Słońcem
co resztką purpury płonie
póki nie odlecimy z ptakami
w podróż za nieznane
schyłkiem chwil jesieni
Pod prąd w ostateczność
my poezją przemoknięci
prozą nie pieszczeni
ze złamanymi skrzydłami
stąd w błękitną toń ucichłych cieni
bezkresy niedzisiejszych
bez nadziei
na bezwietrzną wieczność
⊰Ҝற$⊱……………………………………………………… Toruń - 27 października '2O