Z zadumą

Cytra


zapalmy woskowe symbole
pamięć
przywoła duchy i duszki
są dla nich kwiaty
coroczny karnawał cmentarny
i zapach tak duszny
jak lubią

 

powzdychajmy razem
martwi i żywi pacierz zmówmy
wasze wieczne
nasze niewiadome
i przyrzeknijmy sobie
cierpliwość

 

za bramą ciąg dalszy
spotkania
wieczne narzekania ale
daj Panie jeszcze
a światło
lepiej elektryczne

 

***
tak było dotychczas

 

dziś czas jest nerwowy
zamknięto cmentarze 
przed wędrującym z tłumem 
wirusem
bo pod bramą podskakuje
statystyka

 

chociaż coraz mniej nas wierzy
w niebo i piekło
w diabła i w Boga
a urodzić się jest większym ryzykiem 
niż umrzeć
wierzę 
że będzie dużo cichych pacierzy

 

dla tych
którzy nas wyprzedzili
w drodze do niebieskich radości
a utknęli w ciemni
po nasze modlitwy zajrzą
do domów
gdzie odgłos ich kroków
jeszcze pamiętamy

 

Cytra
Cytra
Wiersz · 30 października 2020
anonim