motylki i kwiatuszki wytatuowane na języku
kraszą mowę nowymi barwami
potoczne nad podziw walą jak bejsbolem
tańczą po policzkach przy każdym mlasku
jest cudniej od najcudniej
otwiera się dziób orła
panienki w glanach i na szpilkach
przytulają się do różowej ściany
powiedz im że je kochasz i oddal się piruetem
rock and roll umarł
samba rumba albo jakaś inna cholera
odda cię w objęcia wieloryba
dobranoc