listopadowo …
- dla M.
zamieńmy chwile z marzeń utkanych
w piękne fantazje rzuciwszy mało
aby wziąć więcej że frunąc sami
i przelatywać to co zamkniono
cichną czerwone zachody słońca
czerwone liście wiatrem zamiata
tam gdzie już nie ma początku końca
tam gdzie wspomnienia grób jeno zwraca
zasieję wtedy stokrotek złotych
łan rozścielany aż po horyzont
są niczym dłonie bo pośród dłoni
wyrosły z tobą i teraz kwitną
schylą się z czasem kiedy godzina
z pamięci wydrze wszystkie historie
wymaże nuty na pięciolinii
niepustą kartkę w groby położy
26 października, 2020
Andrzej Feret