Ogrzana ciepłem wspomnień,złocista ,przepiękna chryzantema. Szept cmentarnych pochylających się drzew ,z jesiennymi lisćiem. Czasami ptaka głosem cisza przerwana. Zapalony płonący ,migoczący,drżący znicz i łza płynąca niczym strumyczek po policzku. Zadumanie i smutek.... Wspomnienia - trudno opisać jak wiele tego było. Lecz wie o tym rodzina i przyjaciele. Na twarzy światło świec i myśli. . Modlitwa niczym list do tych co odeszli, ale wspomnieniach zostali.A my jesteśmy bliżej siebie ,tylko po innej stronie brzegu rzeki. Blisko może daleko. Któż wie,,,[ Jedna chwila i zmienia się świat] .Pozostaje tęsknota. Wiersz ten dedykuję Śp Hani mojej drogiej nieodżałowanej koleżance i mojej pierwszej miłośći Edkowi. byłeś ,jesteś i pozostaniesz w moich myślach i wspomnieniach[ czerwoną różą związani na wieki]. Alicja Kowalska 3.11.2020.
Alicja Kowalska
Wiersz
·
3 listopada 2020