oględziny nie będą łatwe
bo jak obrysować kredą
na podłodze kontury truchła
tak żałośnie bezkształtnego
pościel wymiętą zostawmy
a na stole stygnącą kolację
miejsce zbrodni jak randka gwałtowna
niech godną ma aranżację
i niech się łudzą że było tu życie
gdy akta założą tej sprawie
choć ta miłość rozbita na strzępy
jak widmo - nawet nie krwawi