na samym smutku nie uda się
zbudować wiersza jeszcze
potrzebne jest poczucie krzywdy
a dla satysfakcji - horda czytelników
zmierzą mnie od stóp do głów
i oddam im wszystko
niech z przerażenia i rozkoszy jęczy
dotykane słowo i każdy zdeptany wers
niech z przerażenia i rozkoszy jęczy
rozpalony wiersz
to nic że myśli i zdania bywają złośliwe
dzika od zawsze pragnę dzikiego czytelnika
nie uchylam się od obowiązku - cierpię
jak przystoi poecie