Literatura

kobieta z psem (wiersz)

Marzena

 

chodziła z psem, dziesięć metrów do przodu

potem z powrotem powłóczyła nogami

zadbany pies wyglądał lepiej od niej, stawiał drobne

kroczki, podskakiwał

 

w nocy mogła usłyszeć wołanie kotów, na powitanie

jej kroków, tłustych włosów, których nie myła od tygodni

nikt na nią nie spojrzy, nawet jeśli rozbierze się na ulicy

 

 

Nasze ciała zawierają elementy przestrzeni kosmicznej.

Więc kiedy jesteśmy nadzy, patrzymy na wszechświat.

 

 

zrozumiesz, że nie potrzebujemy mowy aby się wyróżnić

nasze ciało mówi, oznacza teren zostawia zapach

możesz uderzać sutkami o ekran, wycierać silikonowym

odbytem nienasycone oczy

 

tylko po co?

Otwórz pudełka z przyprawami, pozbieraj liście, opadły i czekają

na powtórne narodziny, na chodniku policz odbicia stóp

włóż palce do ciepłego sosu, jedz rękoma

biały ryż zasklepia i rozpuszcza uczucie głodu

 

czego potrzebujesz aby przetrwać?

Alicjo napisz dla mnie wiersz

Amen, до свидания,  Addio, Sayōnara,
Au revoir , Auf Wiedersehen,
Ahoj dla wszystkich gołych i wesołych

 

 

 

 

 

 

 

 

 


słaby+ 8 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
6 listopada 2020, 18:50
No cóż... Przyznam, że mnie zaskoczyłaś tym wierszem. O dziwo, podoba mi się, chociaż nie wiem, dlaczego. "Nasze ciała zawierają elementy przestrzeni kosmicznej.

Więc kiedy jesteśmy nadzy, patrzymy na wszechświat" - to cytat? Bo wyróżniłaś ten fragment. Przed chwilą czepiałem się interpunkcji (w innym wierszu), więc i Tobie zwrócę uwagę, że jesteś niekonsekwentna. Raz stawiasz kropkę, raz nie - to celowe? Poza tym, jeśli są przecinki, czemu nie ma kropek? A kilka wielkich liter? Czemu akurat one są wielkie, gdy większość zdań zaczynasz małą? Niby są to drobiazgi, jednak w wierszu (według mnie) każdy element ma znaczenie. Sprawiłaś, że wiersz przeczytałem kilka razy, a to znaczy że mnie zaciekawił. Jest inny...
zygzak
marzena
marzena 6 listopada 2020, 20:36
Jestem niekonsekwentna i będę, to nie jest dyktando. Po prostu czasami czuję, że ma być wielka litera, albo mała. Od dłuższego czasu czytam współczesną poezję amerykańską. Potrzebuję jej. Ma w sobie bardzo dużo wartości. Nie potrafię powiedzieć dlaczego, czytam tylko to, co sprawia mi przyjemność i zaciekawia. Jestem zmęczona banalnymi tekstami. Przepraszam wszystkich Polaków, polskich współczesnych poetów, których pierdolenie o ,,dupie Maryni" doprowadza mnie do szału!!!!
Jeszcze raz przepraszam, musiałam to napisać.
7 listopada 2020, 07:28
Czyż nie jest tak, że ludzie od wieków wciąż piszą o Bogu, wojnie, przyjaźni, miłości itd? Tematyka ta sama, zmienia się tylko forma. Zatem Twój zarzut "o dupie Maryni" prześladującej polskich poetów jest bez sensu. O jakich to ważnych sprawach piszą amerykańscy poeci, o których milczą Polacy? A co powiesz np. o wierszach Grochowiaka, Różewicza, Miłosza? Czy są banalne? Nie utożsamiasz przypadkiem polskiej poezji np. (wybacz śmiałość) z moimi tekstami na Wywrocie?
Zgadzam się, że to nie jest dyktando, więc zrobienie błędu ortograficznego nie dyskwalifikuje wiersza. Ale jeśli ktoś pisze, jak mu się podoba, np. raz wielką literą, raz małą zaczyna zdanie - to znaczy, że nie należy doszukiwać się w tym jakiegoś znaczenia. Czyli nie ma co np. zastanawiać się nad zależnością ostatniego wersu i obrazu kobiety z psem, bo może pisząc: "Ahoj dla wszystkich gołych i wesołych", nie miałaś konkretnego celu, a po prostu tak Ci się napisało, bo tak czułaś. Powiesz, że Tobie chodziło tylko o tak błahą sprawę, jak wielka czy mała litera. No, ale skoro małe sprawy są kwestią przypadku, to skąd mogę mieć pewność, że podobnie nie jest ze słowami?
Nie odbieraj tego jako ataku, jak wspomniałem, Twój wiersz podoba mi się, a teraz po prostu dzielę się swoimi wątpliwościami. Pozdrawiam zygzak.
marzena
marzena 7 listopada 2020, 11:15
Przepraszam, poniosło mnie wczoraj. Masz rację, zadajesz zasadne pytania. Możesz interpretować według swojego uznania.
marzena
marzena 7 listopada 2020, 11:16
Miło mi, że Ci się podoba. :-)
marzena
marzena 7 listopada 2020, 15:26
Dziękuję Wam.
marzena
marzena 7 listopada 2020, 18:02
Roy G. Guzmán jest autorem Catrachos (Graywolf Press, 2020) i Restored Mural for Orlando (Queerodactyl Press, 2016). Doktorant w zakresie studiów porównawczych dyskursu i społeczeństwa na University of Minnesota-Twin Cities, gdzie jest także asystentem. Mieszka w Minneapolis w stanie Minnesota.

fragment z ,,The Age of Aquarius"
przysłano: 6 listopada 2020 (historia)

Inne teksty autora

może dzisiaj
marzena
M
marzena
linie papilarne
marzena
Mendoza
marzena
jaskółki c.d.
marzena
Jaskółki
marzena
– mein schatz
marzena
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca