banalny wiersz o niebanalnych pragnieniach

zygzak

chciałbym zanurzyć twarz

w smolistych odmętach

włosów

 

i roztańczony blask muszelek

w oczach zachować

dla siebie

 

jak księżyc

wieczorem

rozświetlić ciało

dotykiem

 

a potem wziąć cię

za rękę

i zabrać daleko

 

zygzak
zygzak
Wiersz · 6 listopada 2020
anonim
  • marzena
    ... no jest banalnie, ale też jest lekko i ciepło, może nie zawsze potrzebujemy więcej :-)

    · Zgłoś · 4 lata