powinienem pojechać na groby
jeszcze mnie tam nie było
mam kwiaty które i tak zwiędną
znicze które i tak zgasną
pamięć która się tli
obrazy wracają
zamiotę liście z kamienia
zatrzymam chwilę w chaosie
będę tam
odtworzę ceremonie
szaman zatańczy pod powiekami
na małym bębenku wystuka klucz
klepsydra gra ciszej
słychać szum piasku